Dar odkrywania, czytania czy zaklinania przyszłości zawsze fascynował Ludzi. Czasem można mieć wrażenie, że umiejętne unikanie niektórych doświadczeń, mnożenie zaś innych, oraz składanie tych wszystkich, zaplanowanych przeżyć według swojego, autorskiego scenariusza, jest dla wielu życiem wymarzonym.
Czy to z miłości do uporządkowania, czy z wrogości wobec chaosu, czy z lęku przed… przed życiem, po prostu, zwiastuny, przepowiednie i różnej maści proroctwa stały się tematem elektryzującym masy, karmiącym wyobraźnię a co z tym idzie
legendy gminu, podania i klechdy.
W ten niezapomniany wieczór postanowiłyśmy nie lać wody, ani wosku. Opowieści będą równie stare co Wyrocznia delficka, równie poważne jak dział „Horoskop/Krzyżówka” lokalnej gazetki i może nieco trafniejsze niż prognoza pogody.
Czy warto przyjść? My się wybieramy.
Co warto wziąć? Okruchy nadziei i serce – klucz od tajemnego schowka.