WYDARZENIE ON-LINE
Dawno już obracała wszystko w Niebyt. Zanim jeszcze, na ziemi, pojawił się pierwszy zalążek Świadomości Istnienia, Śmierć już tu była. Czasem przybywała w eskorcie Walkirii, anielskich orszaków, duchów przodków i innych, częściej jednak przybywała sama. Przysłuchiwała się żeglarzom z Fiddler’s Green, pływała z Charonem. Lubiła siadać na miedzach między Polami Walhallą a Elizjum i pogryzając jabłka Edenu, powolutku obrywała jesienne liście Drzewa Kosmicznego.
O tajemnicach przemijania i podróżach Śmierci będą nasze historie… Spacerkiem w Zaświaty.